Strony

czwartek, 25 sierpnia 2016

Niezwykły czas dwulatka :)

Dzieci w wielu dwóch lat zazwyczaj przechodzą tzw "bunt dwulatka" - jest to bardzo burzliwy okres zarówno w życiu dziecka, jak i rodzica. Jednak, nie można nazwać go straszliwym czy potwornym, moim zdaniem jest to ciężki, ale niezwykły czas w życiu każdej rodziny. ( przejawia się w wielu mniej więcej od 18 do 26 miesiąca życia - lecz należy pamiętać, że każde dziecko rozwija się w sposób indywidualny) 
Dlaczego istnieje taki buntowniczy okres w życiu naszego dziecka.?

Nasz maluszek jest pełen sprzeczności:  
  • uczy się samodzielności, a jednak jest zależny od rodziców,
  • hojny, a zarazem samolubny,( chciałby się dzielić zabawkami, ale jednak to są "jego zabawki"do których jest bardzo przywiązany- oddam, lecz tylko na chwilkę :) ) 
  • w jednej minucie pełen miłości, a zaraz złości, 
  • w pewnym momencie jest nad wyraz dojrzałe, a za minutkę infantylne ( dziecięce), 
  • dziecko więcej oczekuje od Siebie i swoich możliwości, niż są realne jego umiejętności i możliwość zrealizowania celu. 


Czym przejawia się bunt?:

  • Ciągłe używanie słowa NIE!
  • rzucanie jedzeniem, piciem itp. 
  • kopaniem, szarpaniem ,
  • domaganiem się natychmiastowej realizacji wszystkich zachcianek dziecka, 
  • sprzeczne zachowanie - ( np zniszczy zabawkę, a później płacze z powodu jej zniszczenia" rzuci jedzeniem - lizakiem, a później płacze, że go nie ma  itp),
  • ciągłym "ja sam" - dziecko chce za każdym razem robić wszystko samodzielnie,
  • zainteresowanie zakazanymi przedmiotami - gniazda elektryczne, kable, kosz na śmieci, sprzęt RTV itp) .
Dzieci są tak bardzo zafascynowane otaczającym ich światem i odkrywaniem co chwile nowych umiejętności, że nie potrafią sobie poradzić z nadmiarem wrażeń, dlatego też występuje tak chaotyczny czas  dla dziecka, jak "bunt dwulatka".

Jak sobie radzić z z buntem dwulatka?: kilka porad : 

  • zachęć malca do działania - np, nie mów chodź do kapania, lecz powiedz. chodź  nalejemy wodę, będziesz trzymać"słuchawkę" od prysznica, żebyś miał duuużo wody, i wlejesz płyn do kąpieli, będą bąbelki. 
  • Zastosuj odwrócenie  "NIE na Tak" - Zamiast cały czas powtarzać NIE NIE NIE, Zamień na TAK. np Maluch pyta czy idziemy na plac zabaw. Zamiast odpowiedzieć NIE. Teraz. Odpowiedz -, Tak, jak tylko zjemy obiadek, ubierzemy się i  pójdziemy  się pobawić :) 
  • unikaj pokus - jeśli możesz nie zabieraj malucha na zakupy, wiadomo dzieci chcą wszystko, a  przede wszystkim nowe zabawki, których i tak mają pełne pokoje. Natomiast, jeśli nie masz wyboru i musisz zabrać dziecko, omijaj półki ze słodyczami i zabawkami, Nie będzie tyle płaczu i krzyku.
  • pozwól  decydować - a raczej myśleć, że decyduje samodzielnie. Powiedz: zdecyduj, jaką ubierasz czapkę - zieloną z pomponem, czy żółtą z samolotem. 
  • Pokaż inne wyjście - np dziecko, które musi wrócić z placu zabaw, gdzie świetnie się bawi w piaskownicy, zjeżdżając na zjeżdżalni,  huśtając się, lub bawiąc się  z innymi dziećmi, nie chce wracać  do domu. Wiec nie mów: Chodź już. Idziemy do domu. Późno już. W zamian za to powiedz : Chodź zobaczymy czy nadal po rzece pływają kaczki. ( Przypomnij sobie co dziecko zainteresowało, jak szliście do parku, i zaproponuj ponowne oglądanie) .
Drogi rodzicu!!1
 Pamiętaj, to nie tylko ciężki okres dla Ciebie- wiem, że nie raz, nie dwa trzeba się wstydzić, bo maluszek narozrabia w miejscu publicznym, ale przypomnij sobie, jak on się czuje. Wszystko jest dla niego nowe, nieznane, które trzeba poznać, doświadczyć, a nie jest to zadanie łatwe,  z uwagi na rozwój dziecka. 

Bądź dzielny :):) Każdy z Nas to przejdzie, bądź już jest Po :):) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie, że zajrzałeś na mojego bloga.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie:)
Podziel się ze mną, Swoją opinią na powyższy artykuł:)