sobota, 27 sierpnia 2016

Lęki dwulatka

Dzieci w wielu dwóch lat miewają liczne lęki. Oczywiście nie ma reguły, jak intensywnie będą się przejawiać.
źródło/autor  Pixabay.com/leki-dzieciece/


Dwa najczęściej spotykane lęków u dzieci:

  • lęk przed rozłąką - dzieci w wieku dwóch lat są już na tyle rozumne, że zdają sobie sprawę z przebiegu zdarzeń. Wiedzą przy kim mogą czuć się w 100 % bezpieczni i szczęśliwi, dlatego mogą  reagować marudzeniem,  nieustannych chodzeniem za mamą  krok w krok, płaczem na zawołanie itp. Nie możemy się, aż tak bardzo dziwić. Nasze maleństwa mają tylko dwa latka i wiedza, że w pewnych sytuacjach muszą zostać bez mamy, ale nie rozumieją, dlaczego mama nie może ich zabrać ze sobą skoro one czują się z nią najbezpieczniejsze. 
  • lęk przed samotnym zasypianiem i spaniem -oczywiście,  niektóre mądre książki piszą, żeby uczyć dziecko samo zasypiać i spać (nie kwestionuje tego, ale i również nie praktykuje, jak na razie na dwuletnim dziecku). Dzieci są różne, różne mają charaktery, osobowości i w różny sposób są wychowywane, więc każde będzie inaczej reagowało na spanie w pojedynkę (np. samo w pokoju ). Niektóre dzieci mogą płakać, i opóźniać, jak tylko mogą moment zasypiania. Dlaczego? Ponieważ, boją się zostać same w pokoju. Jeśli mama wymknie się z pokoju dziecka, przed jego zaśnięciem, dziecko może płakać wiele godzin ze strachu. Dlatego lepiej usiąść przy łóżeczku, potrzymać malucha za rączkę i poczytać bajkę, aż solidnie zaśnie.( Nie dziwcie się, że dziecko płacze, ono czuje się zagrożone - mimo, że ma już dwa latka - to nadal malutkie dziecko, które wymaga i potrzebuje naszej uwagi, troski i miłości).

Jak pomóc dziecku pokonać lęki


  • nie krytykuj, 
  • kochaj,
  • staraj się wyjaśniać i tłumaczyć. 
  • wspieraj.
  • nie wyśmiewaj się z dziecka, 
  • nie odtrącaj, 
  • nie krzycz,
  • bądź ciepły i wyrozumiały dla dziecka. 


Drogi rodzicu!!

Gdy będziesz na skraju wyczerpania nerwowego, pamiętaj, co przeżywa Twoje dziecko.  Ono jest zdezorientowane i zagubione, Nie rozumie wszystkiego co się dzieje wokół niego, dlatego może reagować płaczem, marudzeniem, ciągłym wołaniem : mama, mama, mama itp. 


4 komentarze:

  1. Bardzo trafne spostrzeżenia. Każde dziecko jest inne i nie ma uniwersalnych metod. Trzeba sposob postępowania i wychowywania dostosować do osobowosci malucha. Z tym że jesteśmy tylko ludźmi i też czasem po ciężkim, stresujacym dniu mamy ochotę sie rozplakac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, można być świadomym wielu metod wychowawczych, ale przychodzą takie dni, że mamy serdecznie dość. Tak, jak Pani napisała Jesteśmy tylko ludźmi.
      Pozdrawiam i dziękuję za opinię:)

      Usuń
  2. Fajny wpis :) A to mama, mama ... marudzenie ... przerabiamy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja córcia, również przechodzi przez ten ciężki okres, a jeszcze nowość w jej życiu w postaci żłobka( strasznie się obie stresujemy- nie mówiąc o Tatusiu :)

      Usuń

Dziękuję serdecznie, że zajrzałeś na mojego bloga.
Pozdrawiam i zapraszam ponownie:)
Podziel się ze mną, Swoją opinią na powyższy artykuł:)